dream, love, eat...

dream love eat

dream love eat

sobota, 27 grudnia 2014

Prezent, nie rózga...

Autor: Angie o 12:24

Wyślij pocztą e-mail Wrzuć na bloga Udostępnij w usłudze Twitter Udostępnij w usłudze Facebook Udostępnij w serwisie Pinterest

1 komentarz:

Szary Burek29 grudnia 2014 10:45
Święta, święta i po świętach :)
OdpowiedzUsuń
Odpowiedzi

Dodaj komentarz

Wczytaj więcej...

Nowszy post Starszy post Strona główna

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

O mnie

Angie

Wyświetl mój pełny profil

Archiwum bloga

kwietnia (1)
stycznia (1)
listopada (1)
października (1)
września (1)
sierpnia (1)
lipca (1)
maja (1)
kwietnia (1)
lutego (3)
grudnia (2)
listopada (1)
października (1)
września (3)
czerwca (1)
kwietnia (2)
marca (2)
lutego (2)
stycznia (4)
grudnia (2)
listopada (3)
października (3)
września (4)
sierpnia (5)

Popularne posty

Majowe spacery...

:-)
Skromnie wielkanocnie :-)

Nawet nie wiem jak i kiedy przeminął czas od Bożego Narodzenia do Wielkanocy, ale cieszę się z tego, bo to oznacza, że już z górki do wakac...
Święta po nowemu...

Po 7 listopada kuzynka uświadomiła mnie, że udało mi się idealnie w czasie (6.11) uporządkować zaległości na blogu, jakby czując, że właśni...
Wspomnienia cz.1 - ciąg dalszy balkonu na końcu posta :)

Oj, daaaaaawno tu nie zagl ą da ł am… Ale sami rozumiecie, jak nie praca, to korzystanie z wiosenno-letnich przyjemno ś ci… Jak co ro...
Post dla najwspanialszego męża na świecie - mojego męża! :-)

Kochanie, czekam z ut ę sknieniem!
Wspomnienia cz.4

D ł ugie, letnie wakacje uwielbiam sp ę dza ć w gor ą cym klimacie (najlepiej nad Morzem Ś ródziemnym), jednak mi ł o zawsze wróci ć...
Post dla spragnionego nowości sąsiada, o pięknym imieniu Darek ;-)

Faktycznie do ść długo mnie tu nie było… Na razie powiedzmy, ż e zgarniam to na ‘wiosenne zm ę czenie’ ;-) Z racji owego zm ę c...
Mój 'nowy' gadżet :-)

Odk ą d zobaczy ł am go jesieni ą na wystawie sklepu z okularami, wiedzia ł am, że musz ę go mie ć ! Rozpocz ęł am wi ę c internetowe...
Czekając na kredens...

Dzisiejsze s ł onko da ł o mi si łę do sp ę dzenia wi ę kszej ilo ś ci czasu w moim niezbyt ulubionym miejscu, czyli… w kuchni, hehe ;...
Prezent, nie rózga...

Motyw Eteryczny. Obsługiwane przez usługę Blogger.